Katarynka
Dodano:
Spokojne popołudnie, chwila wolnego a tu nagły telefon, w stylu nakręconej katarynki, co to nie da do słowa dojść.
-Dzień dobry. Pan Zbigniew ?
-Tak.
-Dzwonie do pana z firmy K...coś tam (nie zapamiętałem) chciałbym wysłać panu prezent!
- Miło mi, lubię prezenty.
-To rewelacyjna maszynka do golenia, masująca. Jakiej maszynki do golenia pan używa? Elektrycznej czy tradycyjnej?
-Tradycyjnej.
-Świetnie! Mam dla pana taką, rewelacyjną o trzech ostrzonych laserowo, tytanowych ostrzach z paskiem napinającym skórę! Bo wie pan u nas są tylko takie powlekane tytanem. Pozwoli pan, że wyślemy do pana tę rewelacyjną maszynkę z wymiennymi ostrzami, wartą 60 zł. I to tylko jedynie za koszt pakowania!
- Tzn. za ile?
-16,90.
- Drogie macie te koszty pakowania?
- Bo to jest pakowane w Szwajcarii! To rewelacyjna szwajcarska maszynka! To co, możemy panu wysłać?
- Nie
- A co jest powodem?
-Koszt pakowania! (śmiech)
- Strasznie śmieszne! Do widzenia.
Nie zdążyłem się pożegnać, koleś odłożył słuchawkę :). Fajnie, przynajmniej się uśmiechnąłem. A już myślałem, że ktoś mnie lubi i chce mi wysłać prezent. Cóż ogolę się zwykłą maszynką za 4 albo 6 zł. Mogę się także na znak protestu wysokich kosztów pakowania w Szwajcarii, wcale nie ogolić! A co mi tam! Może poszukam brzytwy? Brzytwą się raczej nie ogolę, ręka już nie ta, a i wprawy zbytniej nie mam. Mogę się tylko co najwyżej tą brzytwą pochlastać z powodu nieotrzymania prezentu. A zapowiadało się tak atrakcyjnie....
Na otarcie łez może przynajmniej polubię na Fejsie tę stronę, co to na niej dostali te telefony bez folii - mam szanse, że mnie chociaż wylosują! :)
Już niedługo będę miał imieniny, to mi może chociaż żona jakiś prezent zrobi? Kto wie, może nawet dostanę maszynkę do golenia? Byleby tylko nie szwajcarską, bo na bank będzie w drogim opakowaniu! A do katarynek mam prośbę - zróbcie mi prezent i nie dzwońcie. Nie chcę zmieniać operatora, nie chcę kredytu, kołder, garnków i innych PREZENTÓW! No chyba, że bez pakowania!
-Tak.
-Dzwonie do pana z firmy K...coś tam (nie zapamiętałem) chciałbym wysłać panu prezent!
- Miło mi, lubię prezenty.
-To rewelacyjna maszynka do golenia, masująca. Jakiej maszynki do golenia pan używa? Elektrycznej czy tradycyjnej?
-Tradycyjnej.
-Świetnie! Mam dla pana taką, rewelacyjną o trzech ostrzonych laserowo, tytanowych ostrzach z paskiem napinającym skórę! Bo wie pan u nas są tylko takie powlekane tytanem. Pozwoli pan, że wyślemy do pana tę rewelacyjną maszynkę z wymiennymi ostrzami, wartą 60 zł. I to tylko jedynie za koszt pakowania!
- Tzn. za ile?
-16,90.
- Drogie macie te koszty pakowania?
- Bo to jest pakowane w Szwajcarii! To rewelacyjna szwajcarska maszynka! To co, możemy panu wysłać?
- Nie
- A co jest powodem?
-Koszt pakowania! (śmiech)
- Strasznie śmieszne! Do widzenia.
Nie zdążyłem się pożegnać, koleś odłożył słuchawkę :). Fajnie, przynajmniej się uśmiechnąłem. A już myślałem, że ktoś mnie lubi i chce mi wysłać prezent. Cóż ogolę się zwykłą maszynką za 4 albo 6 zł. Mogę się także na znak protestu wysokich kosztów pakowania w Szwajcarii, wcale nie ogolić! A co mi tam! Może poszukam brzytwy? Brzytwą się raczej nie ogolę, ręka już nie ta, a i wprawy zbytniej nie mam. Mogę się tylko co najwyżej tą brzytwą pochlastać z powodu nieotrzymania prezentu. A zapowiadało się tak atrakcyjnie....
Na otarcie łez może przynajmniej polubię na Fejsie tę stronę, co to na niej dostali te telefony bez folii - mam szanse, że mnie chociaż wylosują! :)
Już niedługo będę miał imieniny, to mi może chociaż żona jakiś prezent zrobi? Kto wie, może nawet dostanę maszynkę do golenia? Byleby tylko nie szwajcarską, bo na bank będzie w drogim opakowaniu! A do katarynek mam prośbę - zróbcie mi prezent i nie dzwońcie. Nie chcę zmieniać operatora, nie chcę kredytu, kołder, garnków i innych PREZENTÓW! No chyba, że bez pakowania!